Połóg to nie tylko fizyczna regeneracja… okiem położnej Kasi

to nowy początek!

Dziecko jest już na świecie – i choć wiele osób skupia się teraz na nim, Ty też jesteś bardzo ważna. Połóg to nie tylko czas fizycznego dochodzenia do siebie. To również emocjonalna rewolucja, którą warto przejść z uważnością i łagodnością dla siebie.

Czym właściwie jest połóg?

To około 6 tygodni po porodzie, w których ciało kobiety wraca do stanu sprzed ciąży. Ale połóg to nie tylko fizjologia – to również proces psychiczny i emocjonalny, często niedoceniany, a równie intensywny, jak sam poród.

Co może dziać się w Twoim ciele?

🔸 Krwawienie i obkurczanie macicy – to naturalne procesy gojenia i oczyszczania.
🔸 Stabilizacja laktacji – piersi mogą być tkliwe, a karmienie wymagające i często początki wydają się trudne.
🔸 Zmiany hormonalne – spadek estrogenu i progesteronu może wywoływać huśtawkę nastrojów.
🔸 Nowe ciało – brzuch wygląda inaczej, wszystko wydaje się bardziej wrażliwe, czasem bolesne.

To wszystko jest normalne. Ale normalne nie znaczy łatwe.

Co dzieje się w Twojej głowie?

Pierwsze dni z noworodkiem to często mieszanka emocji: radość, strach, wzruszenie, niepokój. Do tego dochodzi zmęczenie, niedobór snu i… baby blues, który może dotknąć aż 80% mam. Nie oznacza on, że coś jest z Tobą nie tak – to reakcja organizmu na ogromne zmiany hormonalne i emocjonalne.

Jeśli czujesz się przytłoczona, zdezorientowana, rozdrażniona – wiedz, że nie jesteś sama.

Jak wspierać siebie w połogu?

Daj sobie prawo do odpoczynku i niewiedzy. To nowa rola – nie musisz być ekspertką od razu.
Jedz, pij, śpij – nawet „na raty”. Twój organizm potrzebuje energii, by się regenerować.
Mów o tym, co czujesz. Rozmowa z partnerem, położną, psychologiem czy inną mamą potrafi zdziałać cuda.
Poproś o pomoc. Gotowanie, zakupy, noszenie malucha, kiedy bierzesz prysznic – to nie luksus, to podstawowa potrzeba.

Kiedy warto sięgnąć po wsparcie specjalistyczne?

Jeśli po kilku tygodniach nadal czujesz się smutna, przygnębiona, lękliwa lub „odklejona” – nie zwlekaj. Depresja poporodowa to nie słabość, to stan, który można i warto leczyć. Położna, psycholog, psychiatra – to osoby, które są po to, by Ci pomóc.

Połóg to początek nowej historii – nie zawsze łatwej, ale pełnej sensu.
Zasługujesz na czułość, czas i troskę.
Nie tylko Twoje dziecko potrzebuje opieki – Ty też.


Kasia Smolarek – położna i mama